List o doskonałości

Szkody wynikające z nieroztropnej gorliwości  (Rzym, 7 maja 1547)

firma (2)

W kolegium w Coimbrze, gdzie osiemdziesięciu młodych jezuitów przygotowywało się do kapłaństwa, nie uniknięto pewnej przesadnej gorliwości. Ignacy zdawał sobie sprawę, że tego rodzaju przesadne praktyki bardzo łatwo mogą się przerodzić w przeciwieństwo pokory. Pisze list, w którym między innymi kładzie nacisk na konieczność roztropności i umiaru.


Łaska i wieczna miłość Chrystusa, naszego Pana, niech nam zawsze sprzyja i będzie naszą pomocą. Amen.

(…) To, co dotychczas powiedziałem, by zbudzić śpiącego i zachęcić do szybszego biegu opieszałego i marudera, nie powinno być okazją do popadnięcia w drugą skrajność: w nieroztropną gorliwość. Przyczyną chorób ducha jest nie tylko chłód, np. oziębłość, lecz także gorąco, np. nieumiarkowana gorliwość. Niech wasza służba będzie rozumna – pisał św. Paweł (Por. Rz 12,1), ponieważ wiedział, iż prawdą jest to, co mówił psalmista: Majestat królewski miłuje sąd (Ps 98, 4), to znaczy roztropność. Księga Kapłańska wyrażała tę samą myśl przez takie podobieństwo: Przy wszelkiej obiacie twojej ofiarujesz sól (Kpł 2,13). I rzeczywiście nieprzyjaciel – jak mówi św. Bernard – nie posługuje się żadnym podstępem bardziej skutecznym do usunięcia z serca prawdziwej miłości niż tym, że sprawi, by postępowano nierozważnie i niezgodnie z rozsądkiem (1). Powiedzenie filozofa: „Bez przesady!” – należy stosować do wszystkiego, nawet do samej sprawiedliwości. Czytacie bowiem w księdze Eklezjastesa: Nie bądź zbyt sprawiedliwy (Ekl 7,17). Wskutek braku umiaru dobro zamienia się w zło, a cnota w wadę. Wynika też z tego wiele trudności przeciwnych zamiarom tego, który tak postępuje.

Po pierwsze, nie może on służyć Bogu długo i wytrwale. Koń przemęczony w pierwszych dniach podróży zwykle jej nie kończy; co więcej, zazwyczaj jest rzeczą konieczną, by inni zajęli się jego leczeniem.

Po drugie, to, co się osiąga ze zbytnim pośpiechem, nie jest zwykle trwałe, bo jak mówi Pismo Św.: Majątek prędko nabyty, umniejszy się (Prz 13,11). I nie tylko umniejsza się, lecz jest przyczyną upadku zgodnie z Pismem Św.: Kto prędkich jest nóg, potknie się (Prz 19,2), a upadek jest tym niebezpieczniejszy, im większa jest wysokość; spadający bowiem zatrzymuje się dopiero na samym dole drabiny.

Po trzecie, nie zwraca się uwagi na to, by uniknąć niebezpieczeństwa nadmiernego obciążenia barki. Wprawdzie jest niebezpiecznie płynąć barką bez obciążenia, ponieważ fale będą nią rzucać, ale jeszcze bardziej niebezpiecznie jest obciążać ją tak dalece, że prawie tonie.

Po czwarte, zdarza się, że krzyżując starego człowieka, krzyżuje się także i nowego, który wskutek osłabienia nie może praktykować cnót. Według św. Bernarda przez taki brak umiaru giną cztery rzeczy: „Ciało traci sprawność, duch zapał, bliźni przykład, a Bóg chwałę” (2). Stąd wyciąga wniosek, że kto w ten sposób poniewiera żywą świątynię Boga, ten postępuje świętokradzko i w sposób karygodny. Św. Bernard mówi, że tacy pozbawiają bliźniego przykładu, ponieważ upadek pociąga za sobą zgorszenie itd. Dają więc zgorszenie innym według cytowanego właśnie św. Bernarda, który dlatego nazywa ich niszczycielami jedności i nieprzyjaciółmi pokoju. Fakt upadku jednego przestrasza wielu i studzi ich w postępie duchownym. Im samym zaś zagraża niebezpieczeństwo pychy i próżnej chwały, ponieważ własny sąd stawiają ponad sąd wszystkich innych lub przynajmniej przywłaszczają sobie to, co do nich nie należy, gdy czynią się sędziami swoich spraw, co przecież słusznie podlega przełożonemu.

Prócz wymienionych istnieją jeszcze inne szkody, np. w wypadku tych, którzy tak bardzo obciążają się orężem, że nie mogą się nim posługiwać, jak Dawid w zbroi Saula; lub gdy stosuje się ostrogi zamiast cugli w wypadku konia, który i tak już jest porywczy. Stąd też konieczny jest w tej dziedzinie rozsądek, który by praktykowanie cnót utrzymywał między dwiema skrajnościami. Słusznie ostrzega św. Bernard: „Nie zawsze należy wierzyć dobrej woli, lecz należy ją powstrzymywać i kierować nią, zwłaszcza u początkującego” (3), aby nie był złym dla siebie ten, kto chce być dobrym dla innych: Kto jest zły dla siebie, dla kogóż będzie dobry? (Syr 14,5) (…)

Wasz w Panu naszym
Ignacy

(1) Św. Bernard, Sermones in Cantica, sermo 19,7; PL 183, 866 D
(2) Epistola seu Tractatus ad Fratres de Monte Dei, ks.I, r.11, n.32; PL. 184, 328 C
(3) Tamże, ks.I, r.9, n.25; PL 184, 324 A

Za: Św. Ignacy Loyola, Pisma wybrane, t. I, red. M. Bednarz SJ, WAM, Kraków 1968, s. 497-498.


Tagi:
займ на карту займ на карту срочно без отказа

Designed and created by northcode/>